Bezpieczeństwo po drodze z młodością

  • 2018-04-20 13:32:17
  • 0

Młodzi ludzie uwielbiają podróżować. Taka chyba właśnie jest natura młodości, że o wiele częściej poszukuje się nowych wrażeń czy okazji do poznania nieznanych dotąd miejsc. Dlatego też w czasach, gdy mobilność jest ogólnodostępnym przywilejem, dziesiątki tysięcy młodych osób wiedzionych ciekawością wyjeżdża w przeróżnych kierunkach.

Cechą charakterystyczną młodych turystów jest poszukiwanie aktywnych form wypoczynku. Celem wakacyjnych wypraw są rejony nadmorskie, góry, pojezierza czy obszary o słabym zurbanizowaniu. Wyszukując w pamięci wygląd takich właśnie miejsc, dość szybko nasuwa się refleksja, czy czas spędzany tam nie łączy się z jakimś ryzykiem. Zwykle kwestia bezpieczeństwa będzie związana z formą aktywności, która będzie preferowana. W przypadku młodych osób góry będą zazwyczaj miejscem uprawiania narciarstwa, pokonywania malowniczych szlaków czy podejmowania wspinaczek. Podobnie nad morzem. Pływanie, kitesurfing, nurkowanie - to aktywności, które będę przez młodych turystów przedkładane nad wylegiwanie się na plażach czy przesiadywanie w drogich lokalach.

Dlaczego jednak dokonujemy wglądu w sposób spędzania czasu przez młode osoby podczas wyjazdów zagranicznych? Interesujący nas kontekst tej analizy to kwestia bezpieczeństwa. Statystycznie to właśnie osoby w wieku 18-30 lat najczęściej doświadczają zdarzeń, które prowadzą do powstania rozmaitych szkód. Są to wypadki komunikacyjne, urazy związane z aktywnie uprawianym wypoczynkiem oraz incydenty, dotyczące zaginięcia lub utraty własności. Część z tych zdarzeń jest efektem wyboru tanich ofert przejazdów oraz pobytów. Po prostu drożsi przewoźnicy oraz ośrodki pobytowe gwarantują wyższe standardy bezpieczeństwa. A jak nietrudno się domyśleć, większość młodych turystów preferuje rozwiązania w mniejszym stopniu nadwyrężające ich budżety.

Niezależnie jednak od tego, gdzie i czym się wyjeżdża jakieś ryzyko powstania szkód zawsze istnieje. Wydaje się więc, że jak najbardziej rozsądnym rozwiązaniem powinno być ubezpieczenie swoich wakacyjnych wyjazdów. Ale czy takie oferty są dostępne na rynku ubezpieczeń? Owszem, i nie są to polisy wymagające wydatkowania dużych kwot. Pamiętajmy, że takie samo negatywne zdarzenie za granicą łączy się z o wiele większymi problemami niż ma to miejsce w kraju zamieszkania. Weźmy za przykład uraz nogi - złamanie. To oczywiście nie otarcie naskórka, które można samodzielnie przemyć wodą utlenioną i opatrzyć plastrem. Złamanie kości - w zależności od stopnia rozległości urazu - wymaga diagnozy, niekiedy operacji, założenia opatrunku lub usztywnienia, hospitalizacji, podawania leków, opieki itd., itd. Jest to proces związany ze sporymi nakładami finansowymi. Sytuacja staje jeszcze bardziej skomplikowana, gdy do takiego zdarzenia dojdzie w kraju nienależącym do Unii Europejskiej. Na szczęście, oferty ubezpieczeń turystycznych przewidują możliwość wykupienia ubezpieczenia od tego rodzaju wypadków.

Zakres ubezpieczenia turystycznego naprawdę może zapewnić poczucie spokoju podczas wakacyjnych wojaży. Okazuje się, że wykupiona polisa zobowiązuje ubezpieczyciela m.in.: do pokrycia kosztów leczenia, zapewnienia transportu medycznego do Polski czy opłacenia akcji poszukiwawczej. Ponadto, ubezpieczenie obejmuje pokrycie kosztów związanych z wyrządzeniem szkody osobie trzeciej. Co więcej, istnieją także ściśle sprofilowane polisy, które oferowane są osobom uprawiającym narciarstwo, snowboarding oraz nurkowanie.

Przy takim ubezpieczeniu dreszcz emocji podczas zagranicznych wyjazdów będzie towarzyszyć jedynie aktywnościom rekreacyjnym oraz sportowym!

0 Komentarzy

Brak komentarzy, bądź pierwszy i dodaj swój komentarz

Dodaj komentarz