Umiejętne zarządzanie własnymi finansami

Niemal przez całe życie mamy do czynienia z pieniędzmi. Regularne wpływy finansowe zaczynają się od kieszonkowego, potem uzyskujemy własne zarobki, zaś w późniejszym wieku otrzymujemy świadczenie emerytalne. Gdyby nieco odruchowo odpowiedzieć na pytanie - po co nam pieniądze? pojawi się zwykle odpowiedź - aby je wydawać. W istocie wydawanie pieniędzy możemy podzielić na dwie kategorie: zaspokajanie potrzeb życiowych oraz tzw. konsumpcję. Opłaty rachunków, zakupy żywności, dojazdy do pracy, leczenie - bez tego nie da się normalnie funkcjonować. Wczasy, wizyty u kosmetyczki, chodzenie na imprezy sportowe czy rozrywkowe - to sfera wydatków, bez której w gruncie rzeczy moglibyśmy żyć. To właśnie owa konsumpcja sprawia, że niemal wszyscy uważają, że ciągle zarabiają zbyt mało. Do czego jednak zmierzam? Na pewno nie będę Wam perswadować, abyście nie chodzili do kina, porzucili kontakty towarzyskie oraz nosili jeden płaszcz przez 10 kolejnych lat. Chcę natomiast namówić Was do szerszego spojrzenia na kwestię Waszych finansów, by zapewniały Wam one stabilizację, nie stały źródłem problemów i były pomocne w sytuacji, gdy pojawią się jakieś życiowe zawirowania.

Oto kilka reguł, o których warto pamiętać, gospodarując własnymi pieniędzmi.

1. Płynność finansowa.

Na wypadek zachorowania lub utraty pracy powinniśmy dysponować przynajmniej równowartością swoich sześciomiesięcznych zarobków. W tym celu należałoby deponować systematycznie niewielkie sumy na specjalnie wydzielonym koncie lokacyjnym w banku z łatwym dostępem do tych środków.

2. Pieniądze w razie…

Chodzi o dobrą polisę na życie lub okoliczność poważnego rozstroju zdrowia. Ubezpieczenia z założenia mają chronić nas i najbliższych przed nadzwyczajnymi wydarzeniami. Jeśli nie stać nas na rozmaite ubezpieczenia, skoncentrujmy się na tym najważniejszym. Ważne, aby było to ubezpieczenie na kwotę zbliżoną do równowartości kilkuletnich dochodów.

3. Najpierw płać sobie

To bardzo praktyczna zasada. Po comiesięcznym przelewie wynagrodzenia odłóż choćby niewielką kwotę jako oszczędności. Uczyń to przed zapłaceniem rachunków czy dużymi zakupami w supermarkecie. Nawet 50 zł czy 100 zł regularnie wpłacane na dodatkowe konto w banku urośnie z czasem do znacznej kwoty.

4. Wkład własny

Trudna sytuacja na rynku kredytów hipotecznych spowodowała zaostrzenie kryteriów stosowanych przez banki wobec klientów. Dlatego swoją wiarygodność kredytową podniesiesz, posiadając choćby część środków na zakup domu lub mieszkania. Niższe obecnie ceny nieruchomości powodują, że każda odkładana złotówka na ten cel nabiera dodatkowej wartości.

5. Samochód, na jaki faktycznie Cię stać

Wiele osób próbuje podnieść swój status społeczny przez zakup drogiego auta. To jednak pewne ryzyko finansowe. Sprawdzoną regułą jest niekupowanie samochodu na kredyt. Jeśli jednak będziesz zdeterminowany, aby nabyć dobre auto poprzez kredytowanie, zastosuj w miarę bezpieczną zasadę 20/4/10. Wg niej Twój wkład własny to kwota odpowiadająca co najmniej 20% wartości samochodu, kredyt powinien trwać maksimum 4 lata, a jego rata nie powinna przekraczać 10% Twoich miesięcznych przychodów.

6. Unikanie zadłużenia

Niektórzy przyzwyczajają się do finansowania swoich wydatków poprzez pożyczki. W rezultacie może dojść do sytuacji nadmiernego zadłużenia i dezorganizacji całej sfery finansów osobistych. W tym przypadku obowiązuje reguła, że jeśli płacone raty przekraczają 35% przychodów, to jest powód do uruchomienia dzwonka alarmowego. Bądźcie rozważni w odniesieniu do korzystania z kart kredytowych czy sięgania po szybkie pożyczki konsumpcyjne.

Pamiętajcie, że powyższe rady są tylko drogowskazem do tego jak zarządzać własnymi finansami. Tak samo jak nie ma jednej uniwersalnej polisy i kwoty ubezpieczenia jaka zapewni poczucie bezpieczeństwa każdemu, tak powyższe rady należy odnieść do własnej sytuacji.