WOLNY STRZELEC POD OCHRONĄ - czyli o ubezpieczeniach freelancerów
Niegdyś lista tzw. wolnych zawodów była dość mocno zawężona – lekarze, adwokaci, artyści. To jednak przeszłość. Dziś tzw. „wolnych strzelców” możemy spotkać w różnych profesjach. Co więcej, obecny trend zdalnego zarobkowania czy ogólna tendencja do indywidualnych działalności bez stałego zatrudnienia sprawiają, że grono freelancerów będzie się poszerzać. Jak wobec tego wygląda sytuacja z ochroną ubezpieczeniową tak prosperujących osób? To istotny temat, któremu pragnę poświęcić kilka akapitów.
Najważniejsze z ubezpieczeń
Ubezpieczenie zdrowotne jest bezwzględnie potrzebne. Nikt i nic nie zapewni (także freelancerowi), że problemy zdrowotne go ominą. Poza tym jest też coś takiego, jak profilaktyka, o której również należy pamiętać. Istnieją dwa sposoby na uzyskanie ubezpieczenia zdrowotnego. Pracując cyklicznie na umowę zlecenie, odprowadzane są obowiązkowe składki w zakresie ochrony zdrowia. Jeśli jednak freelancer nie realizuje takich umów (lub czyni to sporadycznie), wówczas można przystąpić dobrowolnie do ubezpieczenia zdrowotnego, opłacając comiesięczną składkę w ZUS-ie na rzecz NFZ. Aktualnie koszt takiej składki wynosi nieco ponad 480 zł. Mimo wszelkich narzekań, zdrowotne ubezpieczenie systemowe ma wiele plusów. Zapewnia bezpłatne wizyty u lekarzy, badania laboratoryjne, operacje, przyjazdy karetki czy też zniżki na wybrane leki. Natomiast w przypadku chęci posiadania dodatkowej ochrony w razie poważniejszych zachorowań lub wypadków, należałoby wykupić odpowiednio sprofilowaną w tym względzie polisę.
Polisa na życie
Nie ma żadnych ograniczeń, aby pracujący z wolnej stopy mógł wykupić polisę na życie. To niezwykle istotna forma ochrony szczególnie, gdy freelancer jest jedynym pracującym w rodzinie lub jego dochody stanowią główne źródło utrzymania. Warto zauważyć, że istnieją polisy łączone, gwarantujące rekompensatę w przypadku śmierci, a także poważnego wypadku lub zachorowania. W odpowiednim wariancie polisy ubezpieczony może też otrzymywać przez określony czas odszkodowanie, gdy wskutek nieszczęśliwego zdarzenia nie będzie zdolny do wykonywania pracy. Takie polisy posiada w swojej ofercie Aviva.
Ubezpieczenia mienia
Praktycznie niemal każdy freelancer dysponuje sprzętem, urządzeniami czy materiałami, które są mu niezbędne do wykonywania pracy. Często są to rzeczy o dużej wartości, a przy tym takie, które nie tak łatwo w razie utraty odtworzyć, jak np. nośniki pamięci z danymi. Dlatego przynajmniej kluczowy sprzęt wykorzystywany do wykonywania pracy powinien być ubezpieczony od kradzieży i zniszczenia. Mam tu na myśli m.in. komputery z drogim oprogramowaniem, serwery, aparaty fotograficzne, kamery, sprzęt transportowy, oświetlenie, drukarki itp. Jednocześnie w przypadku prowadzenia działalności handlowej możliwe jest ubezpieczenie towaru. Odpowiedniego ubezpieczenia mienia przeznaczonego do wykonywania pracy można poszukać w ofertach adresowanych do mikroprzedsiębiorców.
Nie zapominajmy o OC
Zawsze może dojść do sytuacji, gdy w trakcie wykonywania pracy freelancer sprokuruje w sposób niezamierzony jakąś szkodę. Wówczas niezbędne okazuje się ubezpieczenie odpowiedzialności cywilnej. Na jego podstawie ubezpieczyciel pokryje szkody, które nieumyślnie wyrządziliśmy podczas naszej pracy. Szczegółowy zakres takiego ubezpieczenia wymaga omówienia z agentem. Inny charakter pracy dotyczy fotografika, który w trakcie fotografowania wesela może poprzez podłączenie swojego oświetlenia przeciążyć instalację elektryczną, a zupełnie inna szkoda może wyniknąć podczas pracy wykonywanej przez lekarza czy rzeczoznawcę.
Czas na spotkanie
Jak już zapewne możecie się przekonać, różnorodność działalności freelancerskiej mocno wpływa na rodzaj i zakres ubezpieczeń, które są potrzebne w trakcie prowadzonej działalności. Nie da się ot tak sięgnąć po ubezpieczenie dla freelancera, które kompleksowo zabezpieczy jego osobę i warsztat pracy. Tu potrzebne jest spotkanie z agentem ubezpieczeniowym i dokonanie dokładnego przeglądu sytuacji zawodowej, osobistej, zdrowotnej czy majątkowej. Dopiero wówczas sam freelancer będzie w stanie dostrzec, jakie obszary jego funkcjonowania wymagają bezwzględnej ochrony ubezpieczeniowej, a które mogą być zaasekurowane w drugim kroku.
Zapraszam zatem „wolnych strzelców” różnych profesji na spotkanie i rzeczową rozmowę na temat ich ochrony ubezpieczeniowej.
Dodaj komentarz